Sukcynit, czy bursztyn bałtycki istnieje od ponad 45 milionów lat i jest uważany za tzw. substancję organiczną, „żywicę kopalną” wytwarzaną przez sosny.
To jedyny znany kamień szlachetny o pochodzeniu roślinnym. Jego tajemnicze, jeszcze nie do końca rozpoznane niezwykłe właściwości zawsze budziły ciekawość i fascynowały ludzi. Niemal od początku jego odkrycia bursztyn był stosowany jako antybiotyk lub substancja do opatrywania ran. Nic dziwnego. Naturalny bursztyn bałtycki ma unikalne właściwości, w przeciwieństwie do innych bursztynów na świecie.
Badania naukowe potwierdzają, że kwas bursztynowy ma bardzo pozytywny wpływ na organizm ludzki. W XIX w. potwierdził to pionier współczesnej bakteriologii i laureat Nagrody Nobla, Robert Kock. W dzisiejszych czasach zostały wyprodukowane i opatentowane dziesiątki skutecznych leków zawierających kwas bursztynowy. Szczególnie cenne są farmaceutyki zapobiegające starzeniu się ludzkich komórek, które wykorzystują kwas bursztynowy jako inhibitor (środek spowalniający lub całkowicie hamujący utratę) jonów potasu i jako przeciwutleniacz. Dlatego kwas można nazwać naukowo opisanym, nowoczesnym eliksirem młodości.
Kwas bursztynowy jest również cennym produktem dla sportowców – działa jak stymulator zrównoważonego, kompleksowego rozwoju. Dr Veniamin Khazanov z Instytutu Farmakologii RAS w Tomskim Centrum Naukowym napisał: „Dla osób starszych kwas bursztynowy okazał się niezbędny. Jest w stanie przywrócić równowagę energetyczną na poziomie komórkowym i pomaga pacjentowi odzyskać młodzieńczą energię ”. Ponadto, badania na uniwersytecie w Hamburgu w Niemczech potwierdzają bezpieczny i pozytywny wpływ kwasu bursztynowego na metabolizm komórkowy.
Co właściwie czyni bursztyn minerałem tak niezwykłym? Właściwie to proste. Bursztyn bałtycki zawiera 3-8% tzw. kwasu bursztynowego, naukowo przebadanej substancji medycznej stosowanej we współczesnej medycynie. To potężny przeciwutleniacz, który pomaga zwalczyć toksyczne wolne rodniki i zmniejszać zakłócenia rytmu serca. Kwas bursztynowy, jak wykazano, stymuluje regenerację układu nerwowego i wzmacnia układ odpornościowy oraz pomaga zrekompensować ubytek energii w ciele i mózgu. Tym samym poprawia naszą koncentrację i zmniejsza odczuwanie stresu. Najwyższą zawartość kwasu znajduje się w korze bursztynu – zewnętrznej warstwie kamienia.
Obecne badania pokazują też, że mikronizacja (zmielenie) bursztynu poprawia jego zdolność przyswajania przez osłabiony stresem organizm współczesnego człowieka. Obecnie niesprzyjające warunki środowiskowe blokują naturalny przepływ procesów związanych z energią w komórkach. Blokady te wpływają na metabolizm komórkowy i znacznie osłabiają układ odpornościowy, ale naturalna energia bursztynu jest w stanie stymulować jego odnowę. Potwierdzają to badania przeprowadzone przez lekarza z Kaliningradu, Nikołaja Moskowka (2002), który uzyskał w pełni skuteczne wyniki terapeutyczne wcierając bardzo drobny proszek z czystego energetyzującego bursztynu w chore miejsca (głowa, kręgosłup, tarczyca, klatka piersiowa, kończyny).
Istnieje wiele dokumentów dotyczących mocy kwasu bursztynowego. Albert Wielki (ur. w 1193 r.), późniejszy mnich dominikański, nazwał naturalnym bursztyn bałtycki „Succinium” (stąd sukcynit) i uznał go za najskuteczniejszy lek w tamtych czasach. Ludzie tamtych czasów wytwarzali również nalewki bursztynowe z piwa, wina i wody i deklarowali, że są skuteczne przeciwko wszystkim, od bólów żołądka po reumatyzm.
Ale już słynny Hipokrates (460-377 p.n.e), ojciec medycyny, w swoich pracach opisywał właściwości lecznicze i metody aplikacji bursztynu bałtyckiego, które naukowcy stosowali do średniowiecza. W starożytnym Rzymie bursztyn był używany jako lek i ochrona przed różnymi chorobami. Słynny lekarz tamtych czasów Calistratus napisał, że bursztyn chroni przed szaleństwem, a proszek bursztynu zmieszany z miodem leczy choroby gardła, uszu i oczu oraz wzięty z wodą leczy choroby żołądka. Pliniusz Młodszy zauważył, że rzymskie wieśniaczki nosiły bursztynowe medaliony nie tylko jako ozdoby, ale także jako lekarstwo na „spuchnięte gruczoły, ból gardła i podniebienie”.
Medycy starożytni zalecali spożywać go z winem jako antidotum na żółtaczkę lub choroby pęcherzyka. W krajach wschodnich panowało przekonanie, że bursztynowy dym wzmacnia ludzkiego ducha i dodaje odwagi. W krajach azjatyckich „syrop bursztynowy”, mieszanina kwasu bursztynowego i opium, była stosowana jako środek uspokajający i przeciwskurczowy.
W średniowieczu koraliki z bursztynu bałtyckiego były stosowane nawet w leczeniu żółtaczki. Uważano, że magiczna siła tego żółtego kamienia może wchłonąć niezdrowe zażółcenie skóry i słabość organizmu. Terminy Oleum succini (olej bursztynowy), Balsamum succini (bursztynowy balsam), Extractum succini (ekstrakt bursztynu) były często używane w przepisach i zapisach alchemików tamtych czasów.
Mikołaj Kopernik podawał, że jego receptury na leki zawierały 22 określone składniki, a jednym z nich był bursztyn bałtycki. Matki wieszały na szyjach dzieci bryłki nieobrobionego bursztynu, aby chronić je przed chorobami. Leczono bursztynem dżumę i epilepsję. Dymem z palonego bursztynu okadzano chorych i domy rażone zarazą, jak i zapobiegawczo miejsca, do których zatrute powietrze jeszcze nie dotarło. Matthäus Praetorius w 1680 r. napisał “W czasie zarazy nie stwierdzono, by zmarł któryś z bursztyniarzy w Gdańsku, Kłajpedzie, Królewcu czy Libawie”.
Stosowanie bursztynu
dla zdrowia:
Żyjemy w otoczeniu różnego rodzaju urządzeń elektrycznych: radia, telewizory, kuchenki mikrofalowe, suszarki do włosów, golarki, komputery i telefony komórkowe negatywnie wpływają na nasz organizm. Współczesne badania dowodzą, że możemy chronić się przed ich wpływem, zaprzyjaźniając się z bursztynem bałtyckim, nosząc bursztynowe naszyjniki, bursztynowe bransoletki, kolczyki z bursztynu, pierścionki, wisiorki z bursztynu lub nosząc w kieszeni surową figurkę albo samorodek z bursztynu. Rozgrzewający się bursztyn zmienia jonizację, pozytywnie wpływając na nasze samopoczucie i odbudowując zaburzone pole elektrostatyczne. Będziemy znów zadowoleni i pełni energii – tak przyciągając szczęście.